Być może nie słyszałeś o DNS – ale cyberprzestępcy zdecydowanie tak. Oto, jak wykorzystują go do kradzieży danych.
Spis treści
- Krajobraz zagrożeń
- ViperSoftX
- DarkGate (MehCrypter/Meh)
- DirtyMoe
- Crackonosh
- Proaktywne podejście Avast
Witamy w erze cyfrowej, w której Internet jest tak niezbędny jak powietrze, którym oddychamy. Ale czy wiesz, że za każdym razem, gdy odwiedzasz stronę internetową, za kulisami działa ukryty bohater? Nazywa się on Domain Name System (DNS), przypomina książkę telefoniczną w Internecie, tłumacząc nazwy witryn na adresy zrozumiałe dla komputerów. To właśnie dzięki niemu można łatwo przejść do ulubionych witryn bez konieczności zapamiętywania skomplikowanych liczb.
Krajobraz zagrożeń
Internet, rozległa sieć połączeń i informacji, w dużej mierze opiera się na systemie nazw domen (DNS). Ale w tej przestrzeni kryją się pułapki. Cyberprzestępcy nauczyli się wykorzystywać DNS, zamieniając ten krytyczny system w broń przeciwko niczego niepodejrzewającym użytkownikom. Oto jak to robią, zilustrowane kilkoma znanymi przykładami złośliwego oprogramowania:
ViperSoftX
Pomyśl o ViperSoftX jak o przebiegłym kieszonkowcu, który używa fałszywego znaku ulicznego, aby zaprowadzić cię w zaułek, gdzie może ukraść twój portfel. To złośliwe oprogramowanie nakłania komputer do połączenia się ze szkodliwą witryną poprzez niewłaściwe wykorzystanie DNS. Często ukrywa się w oprogramowaniu pobranym z mniej renomowanych źródeł, kradnąc dane osobowe, takie jak kryptowaluta, lub manipulując przeglądarką internetową bez Twojej wiedzy.
DarkGate (MehCrypter/Meh)
DarkGate jest jak zwodnicza ulotka, zawsze próbująca różnych sztuczek. Może przebrać się za nieszkodliwy dokument, nakłaniając użytkownika do pobrania szkodliwego oprogramowania. Po wejściu do środka używa DNS do potajemnej komunikacji ze swoimi mistrzami, kradnąc poufne informacje, takie jak hasła lub dane bankowe.
DirtyMoe
Wyobraź sobie DirtyMoe jako mistrza przebieranek, stale zmieniającego wygląd, aby uniknąć złapania. To złośliwe oprogramowanie szybko zmienia swoją cyfrową „twarz” (adresy IP) za pomocą DNS, utrudniając ekspertom ds. bezpieczeństwa śledzenie i zatrzymanie go. Jego szkodliwe działania obejmują zarówno przejmowanie komputera w celu wydobywania kryptowalut, jak i przeprowadzanie ataków na inne systemy.
Crackonosh
Wyobraź sobie Crackonosha jako podstępnego mechanika, który majstruje przy twoim samochodzie, udając, że go naprawia. Ukryty w nielegalnych, złamanych wersjach popularnego oprogramowania, potajemnie wykorzystuje komputer do wydobywania kryptowaluty, przynosząc korzyści atakującym. Sprytnie komunikuje się ze swoim centrum kontroli za pomocą DNS, pozostając ukrytym przed środkami bezpieczeństwa.
Każda z tych rodzin złośliwego oprogramowania pokazuje inny sposób, w jaki można nadużywać DNS, wpływając na codziennych użytkowników na różne szkodliwe sposoby.
Proaktywne podejście Avast
W Avast jesteśmy jak cyfrowi strażnicy, zawsze o krok do przodu, aby chronić Twoją podróż online. Nasza najnowocześniejsza technologia stale monitoruje i blokuje zagrożenia DNS, zapewniając ochronę nawet wtedy, gdy o tym nie myślisz. Dzięki rozwiązaniom Avast możesz spokojnie przeglądać Internet, robić zakupy i korzystać z serwisów społecznościowych.
Jak więc wzmocnić swój cyfrowy fort? Po pierwsze, zapoznaj się z podstawami bezpieczeństwa w Internecie. Po drugie, niech Avast będzie twoją tarczą. Jeśli korzystasz z Avast, upewnij się, że korzystasz z najnowszej wersji (23.8 lub nowszej), aby uzyskać optymalną ochronę DNS. Wystarczy aktywować opcję „Włącz skanowanie DNS/DoH”, jak pokazano na poniższym zrzucie ekranu i wszystko gotowe!
Pamiętaj, że zrozumienie tych zagrożeń to połowa wygranej bitwy. Dla tych, którzy chcą zanurzyć się głębiej, szczegółowo opisaliśmy te zagrożenia DNS w artykule technicznym na naszym blogu Decoded. Rozbudzona ciekawość? Zapraszamy do lektury! Tymczasem zadbaj o bezpieczeństwo swojego cyfrowego życia, aktualizując program Avast do najnowszej wersji. Szczęśliwego i bezpiecznego przeglądania!